Słyszałeś już czytelniku o najrozmaitszych maszynach wynajdowanych w ostatnich czasach, ale z pewnością nie przypuszczałeś, ażeby komu przyszło do głowy wynaleźć maszynę, któraby przy pomocy pary odbywała ćwiczenia gimnastyczne na pożytek ludzkości. Otóż taką właśnie maszynę w ojczyźnie racjonalnej gimnastyki, wynalazł pan Za-nder ze Sztokholmu i przedstawił ją w tym miesiącu paryzkiej akademii nauk. Przyjęto ją tam z wielkim uznaniem. Maszyna gimnastyczna Zandera składa się z pięćdziesięciu przyrządów tak umocowanych, że wszystkie mogą być wprawiane w ruch za pomocą jednego małego motoru parowego. Jest zaś tak dogodnie obmyślaną, że nawet chory może sam regulować ją stosownie do woli. Jedne przyrządy działają czynnie, wyciągając, zginając, skręcając lub kołysząc członki - inne biernie stawiając opór pod ruchami rąk lub nóg chorego działają lak jak ciężary. (...). Wynalazca zaleca je szczególnie dla dziewcząt i dla osób słabowitych.
„Niwa", 3 grudnia 1879 r. |